“Morskie opowiesci”

Anna Mioduchowska

„Morza, oceany czy jeziora poruszają serca, pobudzają wyobraźnię i przynoszą bezmierną radość tym co na wodzie i tym co na brzegu, tym co wypływają czy wracają. Każdy też port pobudza poczucie nostalgii i radości.” Jola Asenhajmer, autor i reżyser Morskich Opowieści.

W sobotę 19-go października, scena w Domu Polskim w Edmonton przeistoczyła się w morski port, gdzie rozśpiewana załoga statku zabawiała pełną salę szantami, czyli żeglarskimi balladami. Załoga składała się z poprzebieranych członków Chóru Polonia, który wystawił swój kolejny kabaret, Morskie Opowieści. Chórowi akompaniowali muzycy: Tomasz Lachacz, Dzidek Samos, Ewa Maćkowska i Andrzej Łabędź.

Radość była widoczna w reakcjach licznych gości, z których wielu podjęło nasze wyzwanie, żeby przyjść w strojach marynarskich lub pirackich i którzy żywo reagowali na piosenki, przeplatane żartami i poezją, nagradzając artystów entuzjastycznymi brawami.

Wieczór zaczął się burzą z piorunami, którą aranżowała i dyrygowała Lidia Khaner, nowa Dyrektor Artystyczna Chóru. Gwiazdy kabaretu, to członkowie chóru, którzy podjęli się śpiewać solo lub w małych grupkach z chórem w tle – Iza Wlazły, Grażyna Różycka, Ela Ostapowicz, Ula Jaworska, Mila Cynar, Elwira Walczak, Kasia Lachacz, Lucyna Lachacz, Andrzej Łabędź, Włodek Kopeć, Andrzej Szymanówka, Mila DeRegt, oraz występujący gościnnie – Ewa Maćkowska oraz duet “Jed and the Valentine.”

Po występie, artyści zostali nagrodzeni rzęsistymi oklaskami, a każdy z nich otrzymał czerwona różę od publiczności (dziękujemy Sylwii Chrobak, reprezentującej Wirth Institute for Austrian and Central European Studies na Uniwersytecie Alberty – za ten miły gest!)

Obie panie konferansjerki – reżyser, Jola Asenhaimer i scenograf, Bożenka Wojno – sprawnie sterowały występami. Po zakończeniu, zgłodniali goście i załoga zasiedli do smacznej kolacji, co dało energię do dalszej zabawy, podczas której odbyło się glosowanie czterech nagród na najlepsze stroje wśród widowni; wykładnią była długość i intensywność braw zgromadzonych gości. Odbyło się również losowanie trzech nagród dla posiadaczy biletów wejściowych. Muzyka i tańce trwały długo po północy.

 “Śpiew to magiczna moc łącząca dusze”, to słowa przypisywane Edith Piaf. Są one wyryte na kamertonie, który w czasie wieczoru Oksana Ostashevska (przez ćwierć wieku ukochana dyrygentka i dyrektor artystyczny Chóru Polonia) przekazała Lidii Khaner, nowej Dyrektor Artystycznej – jako symbol oddania batuty dyrygenckiej w jej ręce. Lidia Khaner z zapałem podjęła się prowadzenia chóru – i obiecała wdzięcznym chórzystom – pozostanie na następne ćwierć wieku (tak zostały odczytane jej słowa, że „swoja przemowę wygłosi za 25 lat”!). Jak podkreśliła Genia Serewko, nasz niestrudzony prezes, „Chór Polonia ma niesamowite szczęście do utalentowany dyrygentek, które posiadają te magiczna moc, która przekazują innym.”  

 Członkowie naszej widowni są nieodłącznym elementem tego szczęścia. Chór Polonia z całego serca dziękuje wszystkim gościom, którzy tak licznie przybyli na imprezę. Dziękujemy także wszystkim indywidualnym osobom i wszystkim organizacjom polonijnym, które tak hojnie Chór popierają od 25-ciu już lat.

Góra pieśń polska! Hania Mioduchowska

One thought on ““Morskie opowiesci”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *